Opowiem Wam moją dziwną historię,w której pojawi się dziwna bestia. Czyżby to wilkołak? Dowiecie się sami,gdy to przeczytacie.
- No chodź E.T (bo tak mnie nazywają xD)! - nalegała przyjaciółka - Za chwilę zmrok,a miałyśmy pójść pozbierać grzyby... - Dobra! - odpowiedziałam - A jakby co,to Twoja wina! Wreszcie poszliśmy na grzybki (poszłyśmy,bo ja i ona mamy blisko do lasku). - E.T,patrz! Jakie wielkie grzybiory! - zaciekawiona Hanka przykucnęła obok grzybka. - Ymm,Hanka,nie traćmy czasu. Jeśli zamierzasz gapić się na zwykłego grzyba,to ja sobie idę! - i poszłam. Weszłam na dużą górkę i zajadałam mandarynki,które wzięliśmy na podwieczorek,ponieważ nie jadłam obiadu i byłam masakra głodna. Nagle zobaczyłam wielki cień,który czai się wśród gałęzi. - Hanka,ja tylko żartowałam! Chodź do mnie! - zadrżałam.
-Dobra,dobra idę! Czego się tak trzęsiesz?
- Zdawało mi się,że zauważyłam cień!
- A jak dokładnie wyglądał?
- Jak cień wilkołaka!
- Ha,ha nie żartuj sobie ze mnie.
- Nie żartuję. Zresztą,sama spójrz na te krzaczory! - wskazałam bladym palcem na cień. - O,ym,co to jest? Wygląda jak wielki wilk! - Hanka zadrżała - Wiejmy! - Co? Czekaj! - z trudem ruszyłam się z miejsca,ponieważ byłam zmęczona i bolały mnie nogi. Ale Hania zdążyła uciec. Te stworzenie na mnie dziwnie spojrzało swoimi wyłupiastymi oczyma,czym zawarczało. - Zostaw mnie,nie zrobię Ci krzywdy! - krzyczałam. Ale widocznie stworzenie z tego nic nie zrozumiało i mnie ugryzło. To coś popatrzał na moje oczy z wyrzutem,jakby żałował co zrobił,czym potem odwrócił się i zawył. Po powrocie przyjaciółka cała się trzęsła,i dopytywała się,skąd mam tę wielką dziurę w ramieniu. Mówiłam jej,ale minął dzień,zanim ona w to uwierzyła. To było moje najdziwniejsze spotkanie i oczywiście,najniebezpieczniejsze. Od tego momentu co noc prześladuje mnie jakieś wycie... Co te stworzenie miało do mnie?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie mogę w to co się stało uwierzyć. Jeszcze myśleć,że taki potwór może mieć uczucia.
Zanim mnie skrytykujecie,lub wyśmiejecie uwierzcie,że to się stało na prawdę. Może i ktoś z Was myśli,że mam niezłą fantazję i coś z mózgiem,ale mnie to nie obchodzi. Uwierzcie...
To tak wyglądało,tylko,że było o wiele większe...
Powiem Tak , za dużo się filmów naoglądałaś ... nie mówiąc już o tym że jesteś fanką 1D -.- . Może i istnieją stworzenia nadprzyrodzone ale wątpię żebyś ty takie spotkała . Lepiej idź się zajmuj tym swoim Zayn'em żeby ktoś ci go nie ukradł . Takie bajeczki możesz wciskać swoim głupim koleżanką ;p Jeśli masz taką bujną wyobraźnie to zacznij pisać opowiadania, a nie historie z palca wyssane . Bez urazy ale wyraziłam tylko swoje zdanie .
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
UsuńNie potrafisz kompletnie pisać opowiadań, wiem, że mogę cię urazić, ale Jestem w tym doświadczona... Najpierw poucz się z polskiego, potem publikuj różne historie. Jeśli tak bardzo chcesz to pokazać światu, poproś, aby mama ci błędy poprawiła. Radzę ci też, abyś nie używała emotikonek, unikała powtórzeń i ogółem nauczyła się pisać, bo historia może i jest prawdziwa, bo w polskich lasach żyje dużo wilków, nie wilkołaków. Musisz zachęcić ludzi do czytania swojego bloga, ale jak na razie, nawet mnie nie zaciekawiłaś... Pozdrawiam, Elena :D
OdpowiedzUsuńZapraszam też wszystkich fanów Igrzysk Śmierci (oczywiście tych, którzy przeczytali całą trylogię -.-) na mojego bloga!
www.welcometopanempl.blogspot.com
A dla twojej wiadomości to tak MAM UCZUCIA! I nie jestem dziewczynką z marzeniami. Ludzie nie wierzą w wilkołaki, bo nigdy nie spotkali prawdziwego. Jeśli wilkołak by nie istniał, to by tego nie napisał prawda, człowieku?
OdpowiedzUsuńwierze ci, czasami dziwnie się zachowuje, księżyc dziwnie na mnie działa
OdpowiedzUsuńWięc..ehmmmm...bardzo lubie wilkołaki, wampiry i wszystko co tajemnicze i hmmm...inne? Dość dziwna historia, ale ważne, że jest ^^ Niestety nie powiem czy uwierzyłam czy nie ponieważ jestem osobą, która musiałaby zobaczyć na własne oczy, a tak pozostają mi tylko głupie domysły....
OdpowiedzUsuńnie jest .. szczególnie dobre. Najbardziej bolały mnie oczy kiedy napisałaś : (bo tak mnie nazywają xD) " to niezbyt mi się spodobało. Lub to było w ogóle niezbyt złożone zdanie : ,,i byłam masakra głodna" i jeszcze jedno : nikt Ci nie uwierzy, że zobaczyłaś wilkołaka.
OdpowiedzUsuńSzczeże muwiąc raz jak byłam u babci to naprzeciwko jej domu był Las I raz widziałam czarne durze coś biegnące po polu I się przestraszyłam więc wierze
OdpowiedzUsuń